Po Forum Ekonomicznym w Krynicy światło dzienne ujrzała nowa platforma telemedyczna Medivio. Według niektórych mediów, platforma ta spotkała spotkała się to z ogromnym zainteresowaniem pacjentów i przedstawicieli rządowych oraz podobno lekarzy. Czy rzeczywiście Ci ostatni mają się czym interesować?
Medivio jest jedną z pierwszych platform telemedycznych na naszym rynku, która wykorzystuję możliwości, jakie dają nowe media w kontakcie z pacjentem. Platforma zbudowana jest z trzech podstawowych komponentów: portalu dla lekarza, portalu pacjenta oraz aplikacji mobilnej dedykowanej głównie pacjentom. Założenia platformy są rewelacyjne i innowacyjne, bo rzeczywiście części Pacjentom (zwłaszcza tym, których widujemy stale) potrzeba od czasu do czasu, jedynie kontaktu telefonicznego. (A nasze polskie prawo to umożliwia.)
Platforma posiada zarówno możliwość interakcji bezpośredniej z Pacjentem w postaci telekonferencji, jak i daje wgląd w w podstawowe, aktualne parametry życiowe pacjentów, a ci którzy zakupili przystawkę EKG, będą mieli również możliwość wysłania wyniku bezpośrednio do nas – lekarzy prowadzących.
Czy rzeczywiści to nowe dziecko firmy Silvermedia jest takie cudowne?
Otóż samo założenie, jest świetne i w tym kierunku powinnyśmy iść wszyscy. Mówiąc wszyscy mam na myśli lekarzy, kładąc nacisk na Lekarzy Rodzinnych. Każdy z nas posiada pulę Pacjentów, którzy są on – line. Jeżeli nawet nie sami Pacjenci to ich dzieci są on – line. I to właśnie ta grupa ludzi, jest gotowa do takiej formy kontaktu – jedni chcą rozwiać wątpliwości, drudzy chcą ustalić INR, inni maja skok ciśnienia itd. Wystarczy 10- 15 min rozmowy telefonicznej, w określonym przez nas czasie, aby załatwić połowę spraw z POZ- tu.
Ale gdzie jest pułapka Medivio?
Platforma Medivio jest niczym innym, jak pośrednikiem w relacji lekarz Pacjent. Relacji, która w wielu przypadkach opiera się na zaufaniu. W założeniach firmy to lekarz, rekrutuje pacjentów. A więc to on namawia, informuje i wpisuję Pacjenta do bazy danych platformy. Może nikt nie widzi, w tym nic dziwnego jednak, rola lekarza została sprowadzona tutaj do roli akwizytora produktu. Na produkcie tym firma zarabia podwójnie – pobiera opłaty i od lekarza i od Pacjenta, co wydaje się przesadą, zwłaszcza, że lekarz wykonuje za firmę większość roboty.
Mniemam, że jedynym administratorem danych jest również firma Silvermedia. Jeżeli tak jest oznacza to, że w tej formie, my lekarze możemy być jedynie łatwym narzędziem do ich zbierania. Za co tez musimy płacić co miesiąc niemałe pieniądze.
To również może oznaczać, że w pewnym momencie, dane np. 1000 pacjentów, które wprowadziliśmy do systemu, zostaną wykorzystane np. do celów reklamowych innym specjalistom. Mało tego wykorzystując narzędzia do pozycjonowania marki – patrz konkretnego lekarza, firma będzie mogła dodatkowo zarabiać na reklamie wśród lekarzy zapisanych poźniej do platformy. Oznaczać to może, że liczba naszych 1000 pacjentów może zmniejszyć się o połowę, tylko dlatego, że nasz kolega zapłacił za pozycjonowanie jego nazwiska, i za reklamę.
Pomysł jest dobry, natomiast ma sporo pułapek, o których my lekarze z racji “zapatrzenia” w medycyne nie myślimy. Moim zdaniem relacja lekarz pacjent nie powinna mieć pośredników, jednak to nie wyklucza kontaktu on – line z naszym Pacjentem.
Chętnie poznam opinię firmy Silvermedia w tej sprawie.
Cześć!
Lekarze z mojego Oddziału zaproponowali jednemu z przedstawicieli Silvermedii odwrócenie sytuacji marketingowej.
Poprosiliśmy, aby to Silvermedia zrobiła kampanię reklamową, a wtedy nasze nazwiska mogłyny znaleźć się na np. stronie tej tele-przychodni. W efekcie pacjenci szukając takiej formy kontaktu z lekarzem trafiliby na nasze namiary w internecie, zaczęli z nich korzystać i w efekcie stali się “naszymi” pacjentami.
Niestety – brak odzewu ze strony Silvermedii potwierdza chyba tylko Twoje przemyślenia – budowanie puli pacjentów na zaufaniu pacjentów do lekarzy.
Od kilku miesięcy biorę udział w testach Medivio (zaczęliśmy jeszcze przed Krynicą), przemyśleniami na razie się nie dzielę (testy trwają ;). Przynajmniej nie na otwartym forum.
Pozdrawiam!