Uprawianie wyczynowego sportu przez kobiety jeszcze nie tak dawno, bo na przełomie XIX i XX wieku było zjawiskiem marginalizowanym. Sport był zajęciem raczej męskim, a kobiety nie były dopuszczane do startu w dyscyplinach olimpijskich. Boks, zapasy, czy podnoszenie ciężarów należały do sportów niedostęppnych dla płci żeńskiej.
Na szczęście współcześnie dużo zmieniło się w tej kwestii, choć podział dyscyplin ze względu na płeć jest i zapewne będzie nadal utrzymywany. Należy pamiętać, że sport, uprawiany zarówno rekreacyjnie, jak i wyczynowo, ma niewątpliwy wpływ na dobrostan organizmu. Podczas gdy sport rekreacyjny pozytywnie wpływa na pracę serca, mózgu, płuc, nerek oraz cały układ hormonalny również podczas ciąży, sport wyczynowy może być czasami szkodliwy.
Pewnie każdy już słyszał o tym, że organizm kobiety w okresie rozrodczym jest pod ochronnym wpływem hormonów płciowych. To właśnie protekcyjny wpływ estrogenów, m. in. na układ sercowo- naczyniowy, powoduje, że kobiety mają niższe ryzyko wystąpienia zawału niż ich rówieśnicy płci męskiej. Dopiero w okresie okołomenpauzalnym kobiety dorównują mężczyznom w ryzyku wystąpienia chorób układu sercowo – naczyniowego.
Duży wysiłek fizyczny , będący konsekwencją nadmiernych ćwiczeń może prowadzić do hipogonadyzmu hipogonadrotropowego i wtórnego braku miesiączki. Ryzyko wystąpienia wtórnego braku miesiączki zależy od rodzaju sportu oraz natężenia ćwiczeń fizycznych. Należy pokreślić, że brak miesiączki nie musi wynikać tylko i wyłącznie z uprawniania sportu, ale także z zaburzeń odżywiania (współwystępowania anoreksji, bulimii) i przewlekłego stresu.
Zaburzenia miesiączkowania występują częściej u kobiet uprawiających sporty wymagające niskiej wagi ciała lub idealnej sylwetki .Wiąże się to z redukcją tkanki tłuszczowej, która jest rezerwuarem cholesterolu , potrzebnego do produkcji hormonów płciowych. Brak miesiączki znacznie rzadziej obserwuje się u sportsmenek podnoszących ciężary (u tych, które nie stosują anabolików) oraz u pływaczek.
U kobiet- sportsmenek często pojawia się zespół objawów, na który składają się: zaburzenia odżywania, brak miesiączki i osteoporoza. Jest to tzw. triada sportsmenek.
Zespół ten jest podobny do zaburzeń hormonalnych, spotykanych w anoreksji i bulimii. Wszystko zaczyna się od zaburzania wydzielania hormonów w podwzgórzu, zwłaszcza pulsacyjnego, wydzielania gonadotropi, które kontrolują wydzielanie hormonów kobiecych. Jedną z konsekwencji niedoboru hormonów płciowych, głównie estrogenów, jest osteoporoza. Bardzo ciekawe jest to, że pomimo aktywności fizycznej, która jest jednym z głównych czynników uzyskania szczytowej masy kostnej, u kobiet uprawiających sport z wtórnym brakiem miesiączki, rozwija się osteoporoza ze złamaniami patologicznymi. Prym wiodą tutaj kobiety uprawiające balet.
Wtórny brak miesiączki ma wpływ na układ sercowo- naczyniowy, wiąże się to z rozwojem zmian miażdżycowych w naczyniach oraz zwiększonym ryzykiem incydentów wieńcowych.
U kobiet uprawiających sport borykających się z zaburzeniami miesiączkowania substytucja hormonalna zmniejsza to ryzyko. Mowa jest tutaj o suplementacji egzogennymi estrogenami, które są głównym składnikiem tabletek antykoncepcyjnych. Podobny efekt można uzyskać , suplementując kwas foliowy.
U młodych kobiet z zaburzeniami miesiączkowania, które nie potrzebują antykoncepcji, postępowaniem z wyboru jest suplementacja witaminy E +P.
Ciekawe są również spostrzeżenia badaczy dotyczące zależności wydolności fizycznej od fazy cyklu miesiączkowego. Najwyższa wartość pojemności wyrzutowej serca zaobserwowano w okresie pomiesiączkowym, co wiążę się z najwyższym stężeniem estradiolu i brakiem progesteronu. Parametr ten obniża się w okresie okołowulacyjnym i w fazie wydzielniczej, najniższy poziom osiągając w czasie menstruacji.
Dla sportsmenek uprawiających sporty szybkościowe najlepszym okresem jest druga połowa fazy folikularnej, a dla sportów wytrzymałościowych optymalna będzie połowa drugiej fazy cyklu. Najniższa wydolność obserwowana jest w okresie krwawienia miesiączkowego, co może być związane z odczuwanymi dolegliwościami.
Na koniec kilka słów o uprawianiu sportu w czasie ciąży. Umiarkowany wysiłek fizyczny w ciąży ma bardzo korzystny wpływ na organizm matki i dziecka. Wszystkie kobiety ciężarne, o ile nie występują u nich przeciwwskazania do aktywności fizycznej, należy namawiać do aktywności. Należy przy tym pamiętać, że nie mówię to o sporcie wyczynowy, który wiąże się to z faktem hipertermii typowej dla wysiłku. We wczesnych etapach ciąży hiperetramia, czyli przegrzanie, jest jednym z czynników ryzyka powstawania wad wrodzonych płodu. Najkorzystniejszym rodzajem sportu dla ciężarnych wydaje się być pływanie, które jest jednym z niewielu sposobów zmniejszenia powszechnej w ciąży bólów kręgosłupa.
Przeczytaj także…